wtorek, 5 lipca 2011

Nareszcie odrobina spokoju !

     Wakacje, ach wakacje. Najprzyjemniejsze w wakacjach jest to, że mogę troszkę popracować. Ale to zupełnie inna praca, gdy robię to co lubię. I tak, zaczęłam szyć (maszyna od pół roku tylko gromadziła kurz), efekty będę pokazywać systematycznie.
Poza tym, miałam trochę czasu na gotowanie. Bo gotować też uwielbiam! Ach, a  zwłaszcza uwielbiam jak posiłki wyglądają pięknie i smakowicie. Mniam!

Czeka na mnie jeszcze trochę zaległej pracy papierkowej, która do września ma być wykonana, ale chyba potrzebowałam takiego tygodnia, żeby odpocząć od tych wszystkich nudnych spraw. 
Fryzjer, kosmetyczka też pomogły odpocząć ;-).

Lepiłam również trochę z modeliny, oto efekty:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz